andrzejkowy wieczór spędzam pochylona nad filcem i igłą szyjąc bombki
nie podobają mi się - ale może spodobają się ludziom na jarmarku
muszę dorobić jeszcze bałwanków, bo zostały
mi 4 sztuki tylko - co jest dla mnie sygnałem,
że się podobają i na pewno będą się cieszyły powodzeniem również na jarmarku
na filc już patrzeć nie umiem, już mnie ciągnie
do ozdabiania wieńców i choinek - tęsknię
do wstążeczek (ciekawe na jak długo, chyba tylko do momentu, aż od szpilek rozbolą mnie palce :])
do jarmarku zostało niewiele czasu - obyśmy
ze wszystkim zdążyli i niech nasze rękodzieło cieszy się powodzeniem - liczymy na Was!