oczywiście spóźnione, ale podobno lepiej późno niż wcale...
nad naszym jarmarkiem ciąży jakieś fatum pogodowe, co roku pogoda płata nam przeróżne figle
w zeszłym roku mróz -18 stopni rano i -10 popołudniu
w tym roku sobota z "Ksawerym", który sprawił, że firma rozkładająca namioty nie zdecydowała się na wykonanie pracy
organizatorzy załatwili dodatkowe betonowe obciążniki do namiotów
w sobotę było kilku wystawców, którzy na własne ryzyko rozstawili swoje stragany - my też do nich należeliśmy
to była dobra decyzja - niewielka konkurencja i okropna pogoda sprawiły, że ludzie nie mieli wyboru - musieli kupować u nas :D
w niedzielę konkurencja na wysokim poziomie i choć ceny były podobne to jakoś nasze świąteczne ozdoby nie cieszyły się powodzeniem - sprzedaliśmy za to mnóstwo materiałowych serduszek!
oczywiście już trybiki pracują, co zrobić na kolejne kiermasze aby mieć towar jedyny i niepowtarzalny a przy tym TANI - kryzys dało się odczuć :/
każdy pytał czy mamy coś "za mniej niż 10 zł" - okropność
bo jak mogę wycenić wieniec świąteczny, gdzie materiały kosztowały 20 zł i poświęciliśmy na wykonanie jednej sztuki godzinę?
miłego oglądania zdjęć z jarmarku oraz naszych cudownych świątecznych ozdób