przez ostatnie dwa tygodnie miałam strrrrraaaaaasznieeeee mało czasu dla siebie
a jak znalazłam chwilkę wolnego to... brałam druty i robiłam kolejną rzecz
poza tym co robiłam na zamówienie powstało kilka sztuk na użytek mojej rodziny ;)
na zamówienie klientki, dla jej 6-cio miesięcznego wnuka powstały dwie czapki i szalik
szalik to mój debiut na maszynie dziewiarskiej :D
dla kolejnej klientki powstał komplet, który przysporzył mi mnóstwa pracy i nerwów
zażyczyła sobie, aby to była wełna najlepszej jakości, ale nie gryząca - kupiłam Merino (bardzo wrażliwa włóczka na błędy :/ )
kolor szary wybrany przez klientkę, komplet to czapka i szalik (długość wystarczająca, aby TRZY razy owinąć wokół szyi i zawiązać) ozdobione czarnymi gwiazdkami zrobionymi na szydełku no i wzór ściągaczowy
pomijam fakt, że na szydełku to się musiałam nauczyć i znaleźć schemat, który zrozumiem :)
szalik nie będzie wiązany, ale jego końcówka chowana do "kieszonki"
oto efekt!
poza tym powstał komplet dla mnie z cudownej Red Heart Shimmer, choć nie lubię golfów :D , włóczka z błyszczącą nitką, golf do wykładania na kurtkę
dla syna na jego wyraźne życzenie włochaty potworek - z zastrzeżeniem, że druga taka nie powstanie :)
no i kilka do kupienia w sklepie
zrobiłam sobie też jesienną ozdobę na drzwi lub okno - w środy i czwartki wisi na drzwiach, a w pozostałe dni ozdabia okno!
ponadto trwają już prace przygotowawcze do VI jarmarku na Nikiszu
powstała też ozdoba z papierowej wikliny, ale bardzo szybko znalazła nowy dom :)
jeśli coś Wam się spodoba - jest szansa, że zrobię coś podobnego na zamówienie :)