do lalek z włóczki dołączyły zwierzątka - postanowiłam zrobić kilka przytulanek na próbę, do tej pory robiłam tylko projekty odzieżowe na drutach
i od razu powiem, że wywołują zachwyt w oczach i zdziwienie w dotyku bo są cuuuudooownieee miękkie - wypełnione jak poduszki z IKEI kulką silikownową
największy podziw budzą prosiaczki (wrzucam zdjęcie z moją własną osobą dla pokazania jaki ten prosiak wielki)
potem zrobiłam zajączka małego, który nie zagrzał długo miejsca - ledwie zdążyłam mu zrobić zdjęcie i znalazł nowy domek ;)
a duży zajączek niespecjalnie wyszedł, nie ma fotki ale przygarnęła go moja własna córcia!
następne w kolejce były żółwie... zrobiłam trzy: pierwszy strasznie krzywy został przygarnięty przez mojego syna, dwa kolejne na zdjęciu...
Więcej ich nie robię! Koszmarnie pracochłonne!
wolę zrobić trzy świnki zamiast jednego żółwia... :/
a na koniec powstała małpka i osobiście uważam, że jest równie rozkoszna co prosiaki!
a Wam, które zwierzątko podoba się najbardziej?
chcecie któreś przygarnąć? a może zrobić w innym kolorze?