zawiozłam dziś dzieciaki do mojej mamy więc będę mogła nadrobić zaległości w sprzątaniu mieszkania - najlepiej się sprząta będąc w domu samej
a po odpuście jakoś trochę oklapłam i nie mam na nic pomysłu - niby coś bym zrobiła na drutach, niby jakaś biżuteria po głowie się błąka, a może wreszcie nauczę się szydełkować, albo zacznę robić psie ubranka na jesienny sezon...
prawie jak urlop - mało wolnego czasu i człowiek sam dokładnie nie wie jak go spożytkować ;)
pozdrawiam czytelników!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz