mój małżonek, lekko zawiedziony brakiem zainteresowania wieńcami na jarmarku, urządził w domu wystawkę :)
tak wygląda nasze okno dla każdego, kto obok przechodzi (dobrze, że mieszkamy na parterze)
jeszcze powinien wywiesić plakat "Ozdoby na sprzedaż"
No i obiecany stroik koleżanki Zuzi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz